Skip to main content

Nigdy nie odpuszczaj ZUSowi!. Adwokat Sprawy ZUS Cywilne Gdańsk

Dzisiaj chcę się podzielić z Państwem krótką refleksją na przykładzie sprawy, którą miałem przyjemność prowadzić. Każdego prędzej czy później dopadają stosunki związane z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Nie ma od ZUSu odwrotu, nie można go uniknąć, a co najwyżej nie darzyć sympatią, ale trzeba nauczyć się z ZUSem współpracować, ZUSowi płacić, ale także od ZUSu wymagać. Gdy chodzi o nałożenie świadczeń i tytułów podlegania składkom, ZUS zawsze działa sprawnie, rzadko kiedy potrzebuje uzupełnienia dokumentów, momentalnie wzywając do zapłaty i naliczając odsetki. Gdy tylko jest się po drugiej stronie, w której to ZUS jest zobowiązany do wypłaty świadczeń, często się okazuje, że postępowania trwają dłużej niż powinny, pieniądze na czas potrafią nie dotrzeć do uprawnionego, a jeżeli docierają, to w zmniejszonej wysokości, bo ktoś gdzieś rzekomo nie przesłał niezbędnych dokumentów, a ZUS jest zbyt zajęty, żeby dać o tym znać.

Nie inaczej było w sprawie mojej klientki, która dochodziła od ZUSu zapłaty zaległego świadczenia przysługującego z tytułu zasiłku macierzyńskiego. W trakcie swojego pracowniczego zatrudnienia w oparciu o umowę o pracę, dwukrotnie zostało podwyższone wynagrodzenie klienta, o czym ZUS doskonale wiedział, gdyż w przypadku zwolnień lekarskich i wypłaty zasiłku chorobowego, świadczenia przychodziły w należytej wysokości, przez co dysponował wszelką niezbędną dokumentacją umożliwiającą należyte wyliczenie zasiłku i jego wypłatę w pełnej wysokości.

Problem powstał w momencie, w którym przysługujący mojej klientce zasiłek macierzyński został wypłacony w niemal podwójnie zaniżonej wysokości. Proszę sobie wyobrazić dla przykładu sytuację, w której zarabiając od ponad roku 4.000 złotych, z tytułu urodzenia dziecka i przysługiwania zasiłku macierzyńskiego, wynoszącego zgodnie z prawem 100% wynagrodzenia, ZUS zaczyna wypłacać świadczenie w wysokości 2.000 złotych.

Wszelkie próby telefonicznego i mailowego wyjaśnienia sprawy były nieskuteczne. Żaden z konsultantów nie był w stanie udzielić merytorycznej odpowiedzi na jakiej podstawie ZUS wypłacił niemal połowę przysługującego klientce świadczenia i kiedy to zostanie wyjaśnione. W tym momencie zazwyczaj człowiek dochodzi do ściany, a jedyną szansą zmierzenia się z tą instytucją staje się konieczność skorzystania z pomocy prawnej adwokata.

Po dokonaniu wnikliwej analizy dokumentacji klientki oraz przepisów ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn.: Dz. U. 2022 poz. 1732), wystosowane zostało z Kancelarii ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty świadczenia zasiłkowego, w którym kolejno tłumaczyłem ZUSowi, step by step, skąd wynika żądana kwota, dlaczego i z jakiej podstawy prawnej.

Dlaczego zdecydowałem się na taki można powiedzieć już ostateczny polubowny środek prawny? Przeraziła mnie wręcz jedna prawna kwestia – zgodnie z art. 67 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa „Roszczenie o wypłatę zasiłku chorobowego, wyrównawczego, macierzyńskiego oraz opiekuńczego przedawnia się po upływie 6 miesięcy od ostatniego dnia okresu, za który zasiłek przysługuje”.

Ustawa określa, że termin przedawnienia wynosi tylko sześć /6/ miesięcy, co stanowi jeden z najkrótszych terminów przedawnienia w całym systemie prawnym. Innymi słowy, po sześciu miesiącach, jeżeli klientka zostawiłaby sprawę w spokoju i nie podjęłaby kroków prawnych, ZUS mógłby się uchylić od spełnienia ciążącego na nim obowiązku wypłaty zasiłku.

Przeprosiny ZUSu i natychmiastowa wypłata zaległego świadczenia

Przedstawiam Państwu zanonimizowany dokument odpowiedzi Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na wystosowane wezwanie do zapłaty, po którym ZUS wypłacił zaległe świadczenie oraz co niespotykane (o zgrozo!), przeprosił moją klientkę za cytując „prowadzenie sprawy bez wnikliwej analizy, a Oddział ZUS został pouczony o konieczności zachowania większej dokładności i rzetelnej analizy spraw, aby takie nieprawidłowości nie powtórzyły się w przyszłości”.

Decyzja ZUS uzyskana przez Adwokata Pawła Lecha Szymanowskiego

***

Nigdy nie odpuszczaj tego, co Ci się prawnie należy. Prawo – tak cywilne, administracyjne, jak i prawo pracy, w tym prawo ubezpieczeń społecznych przewiduje bardzo wiele wszelkich świadczeń i uprawnień, o których istnieniu przeciętny człowiek, a nawet czynnie wykonujący zawód adwokat, dowiaduje się zasadniczo dopiero w momencie zaistnienia potrzeby.

Nigdy niech Ci nie przejdzie na myśl jakiś cień skrupułu, czy aby na pewno warto, czy nie będziesz miał z tego tytułu problemu. Uwierz mi, nie będziesz miał żadnych problemów, co najwyżej możesz tylko zyskać to, co Ci się prawnie należy. Gdyby w przedstawionej sprawie klientka odpuściła sprawę zapłaty pozostałej części zasiłku macierzyńskiego, przepadłoby jej darmo półtorej miesiąca ciężkiej pracy celem nadrobienia takiego spadku dochodu. A tak wystarczyło rzetelnie przygotować ostateczne wezwanie do zapłaty, dające Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych do zrozumienia, że jeżeli nie nadejdzie w wyznaczonym terminie na rachunek klienta należny przelew, sprawą zajmie się sąd, żeby ZUS nawet nie tyle co zapłacił w terminie należny zasiłek, ale także przeprosił za swoje uchybienia : )

Jeżeli potrzebujesz pomocy prawnej w sprawie przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), umów się na PORADĘ PRAWNĄ, a zanalizuję Twoją sprawę i przedstawię Ci prawne możliwości działania.